Kazik nie ukrywał radości, kiedy śpiewał Gdy nie ma dzieci w domu. Rodzicielstwo jest niesamowitym czasem, ale każdy rodzic potrzebuje urlopu od wychowania dzieci. W tym czasie najlepiej zająć się sobą, a jeszcze lepiej swoim związkiem, bo pary nieraz cierpią na tym, że potrzeby potomstwa są na pierwszym miejscu. Z tekstu dowiesz się, jak zadbać o swój związek i poprawę relacji, kiedy dzieci są na wakacjach. Odświeżenie swojej roli partnera pozwoli jeszcze lepiej sprawdzać się w roli rodzica, a to pozytywnie wpłynie na wychowanie dzieci.
Wakacje dzieci — czas dla Twojego związku
Kanapki na drogę zrobione, plecaki spakowane, a dzieci siedzą już w aucie, abyś mógł odwieźć je miejsce zbiórki. Jeszcze tylko ostatnie uściski i całusy, a potem patrzysz na odjeżdżający autokar z radością, ale też lekkim niepokojem. Autokar już zniknął za zakrętem, a Ty stoisz nadal na parkingu i zastanawiasz, się co teraz będzie. O dzieci się nie musisz martwić, bo one pojechały odkrywać świat ze swoimi rówieśnikami — smakować nowych rzeczy, odwiedzać nieznane miejsca, bawić się, cieszyć, smucić, pokonywać swoje strachy, rozwiązywać konflikty, wpadać w kłopoty oraz wychodzić z nich itd. Na pewno nie będą się nudzić i wrócą z całym bagażem wspomnień.
Czas bez dzieci, często całe dwa tygodnie, to idealny moment na ponowne odkrycie, że nie jesteś tylko mamą lub tatą, ale partnerką, partnerem, żoną czy mężem. Pamiętasz jeszcze o tym? A może przez codzienne obowiązki i zadania Twój związek nieco zardzewiał? Jeśli czujesz, że Twoja rola partnera w ostatnim czasie nie była priorytetem, to właśnie masz czas, aby to zmienić.
Krok 1: Zróbcie coś razem
Czy stwierdzenie „epoka bez dzieci” brzmi dla Ciebie tak odległe, jak epoka lodowcowa? To były czasy, kiedy rano wychodziliście z domu na spacer, a wracaliście późną nocą, wieczory filmowe kończyły się ze wschodem słońca, a wspólne gotowanie obiadu nie liczyło się bez butelki dobrego wina. Nieważne, co zajmowało Wasz czas, ważne, że robiliście to razem. Nic nie musieliście, nic Was nie goniło. Mogliście spełniać swoje potrzeby, bez tego głosu z tyłu głowy, który zastanawia się, czy dzieci niczego nie potrzebują.
Pamiętaj, że wykonanie wspólnie dawno odkładanego remontu też może być frajdą! Oczywiście pod warunkiem, że oboje będziecie mieli poczucie, że tak chcecie wykorzystać ten czas. Wizualizowanie nowego wnętrza, wybór mebli i dodatków czy malowanie ścian to fajny sposób na spędzanie czasu razem.
Wspólne aktywności stwarzają okazję do rozmów, bycia blisko, do przeżywania emocji, wzajemnego poznania. To wszystko wzmacnia więź, która Was łączy. Robiąc coś razem, spójrzcie na siebie z perspektywy partnerów — dorosłych ludzi, kobiety i mężczyzny, którzy mogą wzajemnie sobie dawać i brać od siebie. To dobra okazja, aby na chwilę zapomnieć o tym, że na co dzień jesteście rodzicami, a sprawy typu wybór podręczników, wizyty u lekarza i organizowanie urodzin w kręgielni, przysłaniają Wam siebie jako parę.
Krok 2: Spontaniczność? O, tak!
Czy w życiu rodzica może być lepszy czas na odrobinę szaleństwa i spontaniczności niż absencja dzieci w domu? Oni są na wakacjach, Wy bądźcie niegrzeczni! Spokojnie, nie chodzi o wywrócenie domu do góry nogami, ale przecież nie musicie teraz sztywno trzymać się harmonogramu, pilnować terminów posiłków i kontrolować, czy wszyscy wszystko mają.
Macie więcej czasu, luzu i przestrzeni. Wykorzystajcie to na wspólną aktywność, wyjazd, zabawę, która od dawno siedzi Wam w głowie lub pojawiła się właśnie w tej chwili. Czegoś nie wypada? Nic z tych rzeczy! Coś jest głupie? Nie! Jeśli Twoim marzeniem jest wsiąść do nocnego pociągu, aby obejrzeć wschód słońca na Helu, a Twój partner też to czuje, to zamawiajcie bilet. Następna okazja na taki wypad może pojawić się dopiero w czasie ferii zimowych lub za rok.
Już samo wymyślanie, co chcecie zrobić, a potem realizacja celów, to też doskonały sposób na to, aby być razem — to cementuje związek. Dodatkowo zdobywać nowe wspomnienia, które są energią na przyszłość — na jesienną słotę będą jak znalazł. Znów poczujecie się, jak dwudziestolatki, kiedy horyzont kusił, aby go przekraczać niezależnie od okoliczności. Wasze dzieci to zauważą, bo szczęśliwi rodzice, to szczęśliwe dzieci, a więc szczęśliwa rodzina.
Krok 3: Nie musicie realizować 100% normy
Na pewno nie raz zastanawiałeś się, co będziecie robić wspólnie, kiedy dzieci wyjadą na wakacje. No to wyjechały. Od czego teraz zacząć? Nadrabiać czas tylko z partnerem, czy wyjść razem z przyjaciółmi, a jeśli wyjść to do kina czy może lepiej do restauracji? Wyjazd na weekend brzmi jeszcze lepiej… SPA? Rower? Impreza? Głowa pęka od pomysłów i oboje zastanawiacie się, czy zmieścicie wszystko w czasie. Próbujecie.
Pierwszego dnia bez dzieci idziecie na randkę — do kina, a potem do restauracji. Jest wspaniale, więc kolejny dzień to będzie wyprawa na rower. Czujecie się wolni i również zaliczacie ten dzień do udanych. Trzeciego dnia, już mniej chętnie, wychodzicie z przyjaciółmi na imprezę. Czwartego dnia oboje jesteście źli, bo zaplanowaliście wieczorem teatr.
Czas bez dzieci nie powinien być dokładnie zaplanowany. Bardzo dobrze, jeśli macie wspólne pasje i chcecie razem wyjść do kina czy wybrać się na rower. Jednak ściganie się, aby zdążyć odhaczyć wszystkie pozycje z listy skończy się frustracją i zamiast budowania relacji narazicie się na niepotrzebne kłótnie. Najważniejsze jest zadowolenie obojga stron. Nie ma nic złego w leniuchowaniu na kanapie, a jeśli nie masz na to ochoty, to daj czas partnerowi na takie spędzanie czasu, a Ty zajmij się czymś innym.
Najważniejsze są Wasza radość, zadowolenie, satysfakcja z bycia razem, luz i swoboda. Jeśli chcecie szaleć i robić mnóstwo ciekawych rzeczy, zróbcie to, ale jeśli potrzebujecie po prostu nic nie robić, to też jest w porządku.
Krok 4: Zróbcie coś dla siebie nawzajem
Związek będzie udany, jeśli będziecie dbać o potrzeby pary, ale również każdego z osobna. Chodzi o to, aby dwoje partnerów angażowało się w działania dla dobra związku, jaki tworzą. Nie musi to być angażowanie się dokładnie „po równo”, ale ważne jest, aby nie było sytuacji, w której jedna ze stron tylko daje, a druga tylko bierze. Warto dążyć do utrzymywania równowagi w wymianie.
Pamiętajcie, aby dbać o siebie nawzajem. Twój partner lubi długie, niedzielne poranki ze śniadaniem w łóżku? A może masaż pleców? Warto pomyśleć o tym, co mogłoby sprawić mu przyjemność. To samo w drugą stronę — czego Ty potrzebujesz od swojej drugiej połówki? Rozmawiajcie i wyrażajcie wprost swoje potrzeby i pragnienia. Robienie niespodzianek też jest ważne, ale zwykle ciężko domyślić się, co innemu człowiekowi siedzi w głowie.
Warto pamiętać o trzech zasadach mówienia o swoich potrzebach:
- bądź konkretny — strefa domysłów to kopalnia konfliktów i nieporozumień,
- bądź pozytywny — nie chcesz zmuszać partnera do określonych czynności, tylko ustalić wspólnie, co on może zrobić,
- bądź realistą — pamiętaj, że Twoje potrzeby są ważne, ale też partner musi potrafić je spełnić w określonym miejscu i czasie.
Tak naprawdę już sama rozmowa o tym, co możecie zrobić dla siebie nawzajem i jakie są Wasze potrzeby, będzie Was łączyć. Wasza relacja na pewno na tym skorzysta, więc możecie umówić się np. na spacer w parku, w czasie którego omówicie te kwestie.
Krok 5: Zrób coś tylko dla siebie
Nieobecność dzieci to doskonały czas na pracę nad związkiem, ale też na pracę nad samym sobą. Wspólne spędzanie czasu jest niezastąpione i zaprocentuje w przyszłości, bo będziecie lepszymi rodzicami i partnerami. Wychowanie dzieci będzie nieco łatwiejsze. Nie możesz jednak zapominać o swoich indywidualnych potrzebach.
Masz sporo zaległych książek do przeczytania, a Twój partner woli pójść na basen? Śmiało, rozdzielcie się! Masz ochotę spotkać się z przyjaciółką lub przyjacielem, a partner postanowił, że w tym czasie pobiega? Niech to nie będzie powód konfliktu, ale szansa na spędzenie trochę czasu ze swoimi potrzebami.
Wniosek z tego jest prosty: Chcesz zadbać o związek? Zadbaj o siebie!
Jeśli partnerzy dadzą sobie wzajemnie przestrzeń na realizację indywidualnych potrzeb i planów, to ich związek automatycznie stanie się jeszcze silniejszy. Zadbajcie o to, aby w Waszej relacji było miejsce i na bliskość, i na wolność. Pamiętaj, że czas poświęcony na zadbanie o siebie rozwija Was jako osoby, dodaje energii i sił oraz pozwala się zregenerować — z naładowanymi akumulatorami będziecie dla siebie jeszcze lepsi jako partnerzy. Co więcej, będziecie lepszymi rodzicami.
Nie róbcie wakacji od bycia w związku
Wakacje i pusty dom to świetna okazja, aby zadbać o związek. Wiele par przeżywa wtedy renesans i ich miłość kwitnie. Po powrocie dzieci do domu obowiązki, rutyna, niespodziewane wydarzenia mogą czasem komplikować sprawy między Wami. Wtedy pamięć o wspólnie spędzonym czasie może okazać się pomocna przy planowaniu kolejnych chwil tylko we dwoje.
O wiele lepszymi rodzicami są ci ludzie, którzy kochają się wzajemnie i żyją w silnym, kochającym się związku. Dzieci czują energię rodziców i doskonale się do niej dostrajają. Czują też, że rodzice są autentyczni wobec siebie.
Profesor Bogdan de Barbaro powiedział: „[…] Mnie jest bliższa koncepcja małżeństwa jako wspólnego twórczego zadania. Nieustającego zadania. Trzeba mu się przyglądać, eksperymentować, uważać, żeby nie zepsuć. Nie przyjmować za pewnik, że skoro jest nam dobrze, to raz na zawsze, a jak coś zaczyna zgrzytać, to znaczy, że musimy się rozstać, bośmy się nie dobrali…”.
Życzę powodzenia w Waszej ciągłej drodze i realizacji wspólnego, twórczego zadania, jakim jest bycie parą.
Autorka: Justyna Kobyra, psycholog dziecięcy