Jako kobiety w życiu pełnimy wiele ról – jesteśmy córkami, pracownicami, żonami / partnerkami / singielkami, przyjaciółkami, szefowymi, a także niektóre z nas – mamami. I to właśnie do mam, z okazji ich święta, chcemy skierować ten artykuł. Otóż pełniąc tak wiele ról, łatwo zgubić samą siebie. Jak rozdzielić energię na własne potrzeby, obowiązki, pasje, przyjaciół i rodzinę? Jak odnaleźć balans? Zobacz, jak mother-life balance może pomóc Ci po prostu… żyć w zgodzie z sobą.
Mother-life balance – mama też człowiek
Teoretycznie rzecz biorąc, bycie rodzicem jest banalnie proste. Ot, wystarczy dziecko nakarmić, ubrać, zapisać do przedszkola lub szkoły, dobrze wychować, nauczyć pływać, leczyć, gdy jest chore, tulić, gdy jest smutne, zapewnić zabawki, rozwój zainteresowań, znaleźć czas na wspólną naukę i… Nie, rodzicielstwo nie należy do najłatwiejszych życiowych ról, a proste wydaje się jedynie tym, którzy nie doświadczyli go na własnej skórze.
Wyidealizowany obraz mamy, która z uśmiechem na ustach pierze, prasuje, gotuje, sprząta, wozi dzieci na dodatkowe zajęcia, pakuje kanapki do szkoły, nie śpi w nocy, by popatrzeć, jak ładnie śpią jej maluszki, jest absolutnym przeciwieństwem rzeczywistości. Oczywiście „idealna mama z reklamy” z gracją motyla porusza się w szpilkach z nosidełkiem w ręku, jej ubranie jest idealnie wyprasowane i zawsze pamięta o ważnych terminach. Dlaczego w to wierzymy? Dlaczego tak trudno jest nam przyznać, że czasem mamy dość? Zamawiamy obiad w pobliskiej naleśnikarni, biegniemy odebrać dziecko na 5 minut przed zamknięciem szkoły, mówimy „ok, wykąpiesz się jutro, ale umyj zęby” nie dochowując wieczornego rytuału, jaki „każda idealna mama” zna i kultywuje co wieczór…
Mama też człowiek! To zabawne stwierdzenie powinno znaleźć się na każdej lodówce w domu, w którym są dzieci. Możesz rozwijać swoje pasje i czasem odesłać dziecko do jego zabawek. Możesz być zmęczona i nie mieć siły na prasowanie, a niewyprasowany t-shirt pod bluzą nie przeszkodzi Twojemu dziecku w zabawie. Możesz też prosić o pomoc bliskich! Choć czasem bywa to trudne, ponieważ wiele z nas chce ze wszystkim poradzić sobie samodzielnie, to w rzeczywistości bywa niezbędne do zachowania lub odzyskania zdrowia i równowagi. Warto też zaznaczyć, że pomaganie niesie korzyści nie tylko dla osoby, która potrzebuje wsparcia – daje także satysfakcję osobie pomagającej.
Dzieci po prostu to wiedzą
Każda kochająca mama jest idealna dla swojego dziecka. Twoja pociecha nie wypomni Ci, że od pół roku nie byłaś u fryzjera lub, że zamówisz pizzę, bo nie zdążyłaś zrobić zakupów. Nie będzie też mieć Ci za złe, gdy zamiast idealnie przyszykowanego lunch boxu, dostanie do szkoły kilka złotych na drożdżówkę. Zauważy jednak Twoją frustrację i zmęczenie. Szybko wyłapie również smutek na Twojej twarzy, gdyż od swoich pierwszych dni bacznie obserwuje Twoją mimikę, emocje i zachowania. Twoje dziecko zna Cię na wskroś!
Mama nie musi być idealna, ale to niezmiernie ważne by była… szczęśliwa. Nie mamy na myśli tego, by ukrywać przed dzieckiem emocje. Gdy mówisz „Nie kochanie, nie jestem smutna – to chyba uczulenie” dziecko dostaje dwie sprzeczne informacje. Widzi, że coś jest nie tak, a jednocześnie otrzymuje fałszywe zapewnienie, że się myli. Masz prawo być zmęczona. Dzieci rozumieją więcej niż mogłoby się nam wydawać, dlatego warto już od pierwszych lat ich życia pokazywać im swoją „ludzką” stronę. Tak, mamy miewają gorsze chwile, bywają zmęczone i mogą potrzebować chwili dla siebie. Nie oznacza to, że nie dajesz sobie rady – jesteś człowiekiem i jak każdy z nas masz swoje granice i potrzeby. Dlatego warto porzucić dążenie do perfekcjonizmu i poluzować szelki na rzecz wewnętrznego spokoju.
Nie ma mniejszych i większych mam
„Mleko matki to najlepsze, co możesz podarować swojemu dziecku” – tego typu sformułowania od lat słyszymy w kampaniach społecznych i reklamach telewizyjnych. Choć nie sposób dyskutować z potwierdzonymi naukowo argumentami, warto pamiętać również o mamach, które z różnych przyczyn nie mogą lub nie chcą karmić piersią. Jesteście tak samo ważne i tak samo kochane! Bez względu na wybrany rodzaj karmienia oraz to czy rodziłaś przez cesarskie cięcie, czy siłami natury, jesteś dokładnie tą mamą, której potrzebuje Twoje dziecko.
Bycie mamą spotyka się z tak wieloma wymaganiami, że czasem po prostu zapominamy o tym, że my – mamy – również możemy je mieć. Gdy masz ciężki dzień, dzieci dokazują, boli Cię głowa lub po prostu potrzebujesz chwili dla siebie, nie wahaj się włączyć pociechom bajki lub wysłać dziecka na popołudnie u babci. Odpocznij, wycisz się, poświęć czas na własne przyjemności, a Twoja relacja z dzieckiem może na tym wyłącznie zyskać.
Jak zadbać o mother-life balance?
Być może jako mama czujesz się odpowiedzialna za większość spraw, które dotyczą Twojego dziecka. Czy wiesz jednak, że puszczenie wodzy i oddanie odpowiedzialności innym nie sprawi, że będziesz gorszą mamą? Jeżeli Twoje dziecko co wtorek zapomina stroju na WF po prostu to puść – dzieci szybciej uczą się odpowiedzialności, gdy im na to pozwalamy. A jeśli z tego powodu nie będzie mogło ćwiczyć, z pewnością łatwiej zapamięta o tym, by zabrać strój na następne zajęcia.
Znajdź przestrzeń i czas dla własnych zainteresowań i hobby. Choć czasem, pośród wszystkich ważnych spraw, trudno jest nam pamiętać również o sobie, jest kilka sposobów, które pomogą Ci osiągnąć mother-life balance:
- Ustal wraz z rodziną, o której godzinie rodzice mają czas dla siebie. Nie zawsze dziecku udaje się zasnąć o wyznaczonej porze. Nie oznacza to jednak, że jesteś zobowiązana do siedzenia w jego pokoju i konwersowania do samej nocy. Możesz na przykład zadecydować, że po godzinie 21:00 mama ma czas dla siebie. Odłóż na bok obowiązki i sięgnij po książkę lub ulubiony serial.
- Deleguj zadania. Twój ośmiolatek może, a nawet powinien mieć własne, domowe obowiązki. Ładowanie zmywarki, karmienie kota czy odkurzenie dywanu możesz spokojnie przekazać dziecku. Nie tylko będziesz mieć mniej pracy, ale też zadbasz o to, by Twoja pociecha poczuła się doroślej i uczyła się, czym jest poczucie obowiązku i dbanie o innych (np. domowego pupila).
- Pozwól sobie nie być ideałem. Zapomnij o serialowych, wyimaginowanych wzorcach i mamach z pełnym makijażem, których zdjęcia widujesz w mediach społecznościowych. To jest tylko pewien wycinek z ich życia – influencerzy też mają gorsze dni, którymi zwykle nie chcą się dzielić. Pamiętaj, że Twoje życie nie jest filmem ani sesją zdjęciową – możesz być nieumalowana, chodzić w dresie i mieć włosy spięte gumką 🙂
Zdjęcie: Edward Cisneros | Unsplash