Wysoko wrażliwe dzieci to spora część populacji – badania dowodzą, że stanowią one ok. 15 – 20% społeczeństwa. Prawie co piąte dziecko cechuje się więc wysoką wrażliwością! Takie dzieci są wśród nas – w każdej klasie, kółku zainteresowań, w wielu rodzinach. Mimo tego, nadal niewielu rodziców potrafi rozpoznać tę cechę u swoich dzieci, podobne kłopoty mają specjaliści z pracujący z dziećmi – pedagodzy, wychowawcy, instruktorzy, wreszcie lekarze i psycholodzy. Wysoko wrażliwe dzieci cechują się specyficznym sposobem bycia, myślenia, przeżywania. Nie gorszym, nie lepszym, z pewnością nie „nienormalnym”, po prostu – innym niż większość.
Czasami rodzice czy nauczyciele intuicyjnie czują, że mają do czynienia z „typem wrażliwca” ale nie bardzo wiedzą, jak mogą dziecko wspierać. I tu z pomocą może przyjść książka „Wysoko wrażliwe dziecko” napisana przez profesor psychologii Elaine Aron – wieloletnią badaczkę fenomenu wysokiej wrażliwości, która sama jest wysoko wrażliwą osobą (z tego się nie wyrasta ), a do tego mamą wysoko wrażliwego dziecka.
Czym jest wysoka wrażliwość i czy na pewno dotyczy ona Twojego dziecka? Myślisz/ czytasz „wysoka wrażliwość” i od razu wiesz, że to o Twoim dziecku? A może masz wątpliwości? Na początku książki Elaine Aron dosyć szczegółowo opisuje, czym jest (a czym nie jest) ta cecha. W tym miejscu wspomnę dosyć ogólnie, że układ nerwowy wysoko wrażliwych dzieci (WWD) jest bardzo wyczulony na różnego rodzaju bodźce – zarówno te płynące ze świata zewnętrznego (np. hałas, dźwięki, mina rodzica) jak i z wewnątrz organizmu (np. ból, głód). Jak pisze autorka: „wysoko wrażliwe osoby przychodzą na świat ze skłonnością do zauważania większej liczby szczegółów w swoim otoczeniu i do głębszej refleksji przed rozpoczęciem działania – w porównaniu z ludźmi, którzy dostrzegają mniej oraz działają szybciej”. Aron zauważa i wielokrotnie podkreśla, że wysoko wrażliwe dzieci mają mnóstwo mocnych stron – są empatyczne, bystre, kreatywne, dociekliwe, mają silną intuicję, cechują się dużą moralnością. Wrażliwy układ nerwowy niesie też za sobą pewne niedogodności – nadmiar bodźców (w ich subiektywnym przeżywaniu) szybko wyprowadza je z równowagi, są wtedy odbierane jako „szybko denerwujące się”, „przewrażliwione”. Jeśli nadal się zastanawiasz, czy to o Twoim dziecku, zajrzyj do kwestionariusza opracowanego przez Aron, który zamieszczony jest na pierwszych stronach książki – odpowiedz na kilka pytań i zobacz, czy masz w domu „typ wrażliwca” i co może z tego wynikać.
O czym dokładnie jest ta książka? Znajdziesz w niej przede wszystkim bardzo dużo konkretnych wskazówek dotyczących tego, jak wspierać swoje wysoko wrażliwe dziecko w różnych życiowych sytuacjach (np. pójście do szkoły, przeprowadzka, kłopoty rówieśnicze) i na różnych etapach (inne strategie będą pomocne dla przedszkolaka, inne dla nastolatka).
Dowiesz się, jakie wyzwania niesie za sobą wychowywanie wysoko wrażliwego dziecka. Aron pisze wprost, że rodzicielstwo bywa trudne, zwłaszcza, gdy często nie wie się, jak postępować. Taka niewiedza wielokrotnie towarzyszy rodzicom wysoko wrażliwych dzieci, którzy głowią się, o co chodzi ich pociechom i dlaczego ich dziecko się tak „dziwnie” zachowuje. Brak jasności, poczucie bezradności czy nieprzewidywalności może budzić różne trudne emocje – na przykład złość na dziecko (dlaczego jest „inne”?!) albo poczucie winy („co ze mnie za rodzic, skoro nie umiem poradzić sobie z własnym dzieckiem?”). Takie emocje są normalne i naturalne, choć mierzenie się z nimi bywa trudne. Myślę, że lektura książki Eleine Aron może być pomocna w lepszym zrozumieniu siebie, dziecka, daniu sobie jako rodzicowi empatii i łagodności. Na kartach książki Aron przybliża historie innych rodziców i ich wysoko wrażliwych dzieci – pokazuje, jak mierzyli się z różnymi wyzwaniami, co im pomagało, a co nie. Już samo przeczytanie o tym, że w „inni też tak mają” może zdjąć ciężar poczucia winy, pokazując, że nie jest się osamotnionym ze swoimi rodzicielskimi zmaganiami i troskami.
Czy to jest książka tylko dla rodziców wysoko wrażliwych dzieci? Moim zdaniem mogą po nią sięgnąć także rodzice dzieci mniej wrażliwych. Być może nie będzie dla nich tak interesująca w całości, natomiast pewne rozdziały i informacje w nich opisane mogą okazać się pomocne dla każdego rodzica, bez względu na typ wrażliwości dziecka. Myślę, że cenne będą wskazówki dotyczące tego, jak wspierać dziecko w emocjach (w końcu każe dziecko czasami bywa owładnięte przez trudne emocje) opisane w rozdziale 7 czy na przykład, jak pomóc dziecku oswoić się z nową sytuacją (nie ważne, czy masz w domu „wrażliwca” czy nie, Twojemu dziecku czasami może być trudno wchodzić w coś zupełnie dla niego nowego). Wskazówki na ten temat znajdziesz w rozdziale 8. To tylko dwa przykłady, w książce jest całe mnóstwo konkretnych i praktycznych porad na temat tego, jak pomagać dziecku w różnych momentach. Część jest na tyle uniwersalna, że mogą z nich korzystać rodzice wszystkich dzieci, nie tylko tych wysoko wrażliwych.
Zaciekawił Cię ten wpis? Czujesz niedosyt? Sięgnij po książkę „Wysoko wrażliwe dziecko” Elaine Aron – tam z pewnością znajdziesz odpowiedzi na wiele nurtujących Cię pytań dotyczących wysokiej wrażliwości Twojego dziecka.
Autorka: Justyna Kobyra, psycholog dziecięcy