Stwierdzenie, że dzieci potrzebują zarówno matki, jak i ojca brzmi już dzisiaj jak „oczywista oczywistość”. Nie tak prosta jest jednak odpowiedź na pytanie: jakiego ojca potrzebuje dziecko. Jakie jego cechy, zachowania będą miały na nie dobry wpływ? Czy dziecko potrzebuje, by ojciec był drugą mamą? Kumplem? Nauczycielem? Może tym wszystkim na raz? Jaka jest rola ojca w życiu dziecka? Czy istnieje ktoś taki, jak „idealny tata”? A może wystarczy, by ojciec był „wystarczająco dobry”? Co to właściwie oznacza…? W tym wpisie przyjrzymy się temu, jaka jest rola ojca w życiu dziecka i czego właściwie dziecko od niego potrzebuje.
Rola ojca w życiu niemowlęcia – tata potrzebny już na starcie
Ojciec pełni w życiu dziecka ważną rolę. Co więcej – jest to rola unikatowa. Tata to nie „druga mama”. Nie zastąpi go w pełni dziadek, nauczyciel czy trener. Rola ojca zmienia się również na przestrzeni życia dziecka. Czego innego od swojego ojca potrzebuje niemowlę, czego innego przedszkolak czy nastolatek. Jest też trochę inna w zależności od płci dziecka – wychowywanie córki będzie miało położone akcenty w innych miejscach niż wychowywanie syna.
Gdy na świecie pojawia się dziecko, w naturalny sposób tworzy ono bardzo bliską więź z jednym z rodziców. Najczęściej jest to matka, głównie z tych powodów, że ma ona kontakt z dzieckiem już w czasie ciąży. Ich relacja jest więc „dłuższa”. To matka może karmić dziecko piersią, co nie zaspokaja jedynie potrzeby głodu – ono daje dziecku poczucie bliskości, bezpieczeństwa, koi rozchwiane emocje, ból czy lęk. W naszych realiach to matki najczęściej pełnią rolę głównego opiekuna dziecka w pierwszych miesiącach jego życia, korzystając z urlopu macierzyńskiego. W tym najwcześniejszym okresie życia dziecko potrzebuje zbudować bezpieczną więź z matką, ich relacja jest bardzo bliska i to jest dla niego rozwojowe. Czy to oznacza, że ojciec jest niepotrzebny? Nic z tych rzeczy! Jego rola jest bardzo ważna już od samego początku życia dziecka, jednak jest ona inna niż rola matki.
Ojciec tworzy sprzyjające warunki do tego, by matka czuła się spokojna i bezpieczna, a dzięki temu mogła opiekować się dzieckiem. W ten sposób sprzyja zbudowaniu bezpiecznej więzi między matką a dzieckiem, a to z kolei będzie miało znaczący wpływ na rozwój malucha. Wraz z kolejnymi miesiącami życia dziecka, postępami w jego rozwoju ruchowym i językowym, ojciec jest także tym, który w naturalny sposób „rozluźnia” bardzo ścisłą relację między mamą, a dzieckiem. Jest „tym trzecim”, który wchodzi do świata mamy i dziecka. To również bardzo ważna rola, bo dzięki niej dziecko stopniowo, w poczuciu zbudowanego bezpieczeństwa, wychodzi od mamy do „szerszego świata”, który na samym początku reprezentuje ojciec. Można powiedzieć, że ojciec swoją osobą wnosi różnorodność do świata dziecka – poszerza go, pokazuje, że jest coś więcej niż tylko „mamina spódnica” i że to „coś więcej” jest bezpieczne, ciekawe, że jest do zdobycia. Dlatego ważne jest, by ojciec nie naśladował mamy. By pokazywał dziecku siebie jako inną osobę i tym samym wzbogacał jego świat.
Rola ojca w życiu dziecka – czas z tatą
W poprzednich pokoleniach ojciec często skupiony był głównie na pracy, a jego rola ograniczała się do bycia „żywicielem rodziny”. Tamten ojciec po pracy zasiadał przed telewizorem albo czytał gazetę. Nie znał ulubionych zabaw swoich dzieci, imion ich kolegów i koleżanek, często nie wiedział nawet, do jakiej klasy chodzi jego syn albo córka. Dziś mamy do czynienia z ogromną zmianą społeczną w tym obszarze. Współcześni ojcowie w większości pragną współuczestniczyć w wychowaniu dzieci. Ten nowy model to zdecydowanie zmiana na lepsze. Lepsze dla dzieci, ale też dla samych mężczyzn, którzy mogą rozwijać się będąc bardziej obecnymi, świadomymi rodzicami.
Dzieci bardzo potrzebują czasu spędzonego z tatą. Młodsi skorzystają na wspólnej zabawie! Mężczyźni bawią się z dziećmi trochę inaczej niż kobiety i znowu – ta różnorodność jest bardzo wnosząca dla maluchów. Model „ojcowskich zabaw” jest często bardziej stymulujący i dostarcza więcej wrażeń niż spokojne zabawy z mamą. Taka forma spędzania czasu przyczynia się do tego, iż dziecko uczy się radzenia sobie z silnymi emocjami, w tym z agresją. Ekspresyjna, bardziej odważna zabawa z ojcem przyczynia się do nauki wyrażania emocji, przybliża zasady rywalizacji fair play, uczy dostosowywania się do partnera interakcji, pozwala odreagować napięcie, wzmacnia pewność siebie (w końcu to tata częściej powie dziecku: dasz radę wejść na ostatni szczebelek drabinki!, podczas gdy mama wydusi z siebie uważaj, tam jest wysoko!).
Dzieci uwielbiają bawić się ojcami w siłowanki, zapasy, wyścigi. Starsze dzieci i młodzież również skorzystają na wspólnie spędzonym czasie. Może już nie na zabawie, ale na przykład wspólnych wycieczkach, wyjściach do kina, uprawianiu sportu. Taki wspólnie spędzony czas to sygnał dla dziecka „jesteś ważny”, który wzmacnia go na całe życie. Jako ojciec pamiętaj także o tym, by czas dla syna/córki nie był tylko „od święta”. Liczy się także codzienność – pomoc przy pracy domowej, wspólne posiłki, wyjście do sklepu po zakupy, obejrzenie filmu, a nawet wspólne sprzątanie, które z tatą też może być fajne!
Rola ojca w życiu córki i syna – budowanie pierwowzoru mężczyzny
Więź z ojcem ma duże znaczenie dla kształtowania tożsamości każdego człowieka. Jak wpłynie na córkę, w przyszłości dorosłą kobietę, a jak na syna, który kiedyś stanie się mężczyzną? Dla chłopca ojciec jest przewodnikiem po męskim świecie. Relacja z ojcem wpłynie na to, jak w przyszłości jego syn będzie postrzegać siebie jako mężczyznę, jak będzie radzić sobie w relacjach z innymi, w tym z kobietami i z własnymi dziećmi, a także w sferze zawodowej.
Chłopiec utożsamia się z ojcem i uczy od niego poprzez obserwację – tego, jak budować bliski związek z kobietą, jak radzić sobie z wyzwaniami, jak traktować innych. Syn, który słyszy od ojca jestem z ciebie dumny, dobra robota!, ciekawy ten twój pomysł, będzie widział siebie oczami swojego ojca – jako zaradnego, wytrwałego, „dającego radę”. Później będzie mu łatwiej mierzyć się z różnymi wyzwaniami, jakie postawi przed nim życie. Dla chłopców ważne jest także to, by ojciec uznał ich „delikatniejszą część” – tę, która przeżywa czasami strach, smutek, wzruszenie, bywa opiekuńcza, współczująca, uroni łzę. Żeby to mogło mieć miejsce najpierw ojciec sam musi mieć zgodę na to, że „chłopaki też czasami płaczą”. Chłopiec potrzebuje zobaczyć w ojcu wzorzec męskości, który zawiera w sobie moc, siłę i odwagę, ale także czułość i troskę.
Dla córek ich więź z ojcem jest niemniej ważna. Córka, która jest akceptowana przez ojca wykształci w sobie adekwatne poczucie własnej wartości. Będzie myślała o sobie, że jest w porządku, taka jaka jest. Dziewczynka przegląda się w oczach ojca i widząc w nich aprobatę oraz podziw, będzie później miała wykształcony adekwatny obraz siebie. Będzie potrafiła okazać uznanie dla swojego ciała – będzie je lubiła, szanowała i potrafiła o nie zadbać w zdrowy sposób. Ojciec stanowi ponadto dla córki ważny wzór tego, jak powinna być kochana, szanowana i traktowana przez innych mężczyzn, a także jak powinna budować z nimi relacje. Córka, która doświadczyła miłości, szacunku i uznania ze strony ojca, będzie potrafiła szukać u mężczyzn tego samego.
Czy ideały istnieją?
To jest retoryczne pytanie, bo ideałów oczywiście nie ma. Jesteśmy ludźmi, jesteśmy niedoskonali, popełniamy błędy, czasami wątpimy, błądzimy… Nie ma idealnych matek ani ojców. Tak samo jak nie ma idealnych kobiet i mężczyzn. I dzieci również. Jednak – co może dla niektórych być zaskakujące – do prawidłowego rozwoju, dzieci wcale nie potrzebują idealnych rodziców. Dziecko potrzebuje rodzica „z krwi i kości” – autentycznego, takiego, który jak popełni błąd, to się do niego przyzna i powie „przepraszam”, takiego, który nie naśladuje mamy, tylko jest sobą, takiego, który przede wszystkim chce z dzieckiem spędzać czas, jest aktywny, zaangażowany, ale też potrafi wyznaczyć granice i powiedzieć dziecku „nie” bez poczucia winy. Nie miej więc wyrzutów sumienia z tytułu nie bycia ideałem. Nie wymagaj doskonałości ani od siebie, ani od swojego dziecka. Bądź obecnym, „wystarczająco dobrym tatą”, a Ty i Twoje dziecko bardzo na tym skorzystacie!
Jak być wystarczająco dobrym tatą?
To wbrew pozorom bardzo ważne i trudne pytanie. Bycia ojcem mężczyzna uczy się głównie poprzez obserwacje własnego ojca. Jeśli w relacji z nim zaspokojone były potrzeby dziecka, syn mógł obserwować ojca, który jest obecny, zaangażowany, silny, a jednocześnie czuły; później będzie potrafił być taki w relacji ze swoim dzieckiem i będzie się to działo niejako automatycznie, bez zastanawiania się nad tym. A co, jeśli w relacji z własnym ojcem zabrakło takiego wzorca? Samo „chcę inaczej” może być niewystarczające, choć jest dobrym punktem wyjścia. Najlepiej czerpać inspiracje od innych mężczyzn, ojców. Nie kopiuj swojej partnerki. Poszukaj wzorów w męskim świecie. Pomocne mogą okazać się warsztaty umiejętności wychowawczych dla ojców czy grupy wsparcia dla mężczyzn, których ostatnio rusza coraz więcej i to nie tylko w dużych miastach. Wspierająca może być terapia własna, która pozwoli uporządkować i lepiej zrozumieć przeszłość. Inspiracji można także szukać w blogosferze, w której pojawia się coraz więcej wartościowych blogów pisanych przez ojców dla ojców. Ważne jest, żebyś szukał, działał, próbował. Dla siebie, dla swojego dziecka.
Tato – jesteś ważny dla swojego dziecka! Nie zastąpi Cię mama, dziadek, ani nikt inny. Nie musisz być ideałem, bądź blisko, bądź „wystarczająco dobrym”, obecnym ojcem. Twoje zaangażowanie i wysiłek będą najpiękniejszym prezentem, który podarujesz swojemu synowi albo swojej córce.
Autorka: Justyna Kobyra, psycholog dziecięca