Książki do przedszkola i szkoły mogą cudownie wprowadzić dziecko w świat nauki, nowych przyjaźni i zabawy. Wrzesień to początek roku szkolnego, a dla wielu dzieci (i rodziców) to miesiąc pod znakiem debiutu w przedszkolu czy w szkole. W dzisiejszym wpisie dzielę się z Tobą różnymi ciekawymi książkami, których lektura może wesprzeć przedszkolną i szkolną adaptację — mam nadzieję, że proponowane przeze mnie lektury pomogą nie tylko dziecku, ale i Tobie.
Książki do przedszkola czy szkoły to nie tylko podręczniki. Warto mieć w domu takie lektury, dzięki którym i dziecku i Tobie będzie raźniej przejść np. proces adaptacji, czy początki szkolnej edukacji.
Książki dla przedszkolaka — dobra adaptacja
Książki do przedszkola, a szczególnie te, które dzieci już znają lub lubią, pozwalają oswoić się z trudną dla malucha sytuacją, którą jest obecność w nowym miejscu. Podobnie jest z czytaniem książek dla pierwszoklasisty, który zaczyna szkołę. Czytanie jest fajne w każdym wieku!
Sprawdź też:
Żabka w przedszkolu
„Uśmiech dla żabki” Przemysław Wechterowicz
Ilustracje: Emilia Dziubak
Wydawnictwo: Agencja Edytorska Ezop
Książka opowiada o małej żabce, która tęskni za swoją mamą. Mama żabki jest w pracy, a żabka została nad jeziorem — w miejscu, w którym mieszkają z mamą. Nie jest to książka bezpośrednio dotykająca tematu pójścia do przedszkola, niemniej porusza kluczową w tym przypadku kwestię rozstania z rodzicem i tęsknoty za nim. Dzięki temu, że nie jest osadzona w przedszkolnej rzeczywistości, można po nią sięgnąć także wtedy, gdy z innych powodów dochodzi do rozłąki z mamą i wywołuje to w dziecku różne trudne emocje.
Na kartach książki nie znajdziemy sformułowań mówiących o tym, że żabka „musi być dzielna” czy, że „wszystkie żabie mamy przecież kiedyś idą do pracy”. Jest tam przestrzeń na przeżywanie tęsknoty i nadzieję na powrót mamy. W uroczy sposób pokazane jest, jak inni dorośli z otoczenia Żabki okazują zrozumienie i starają się ją wesprzeć. Książka jest bardzo ładne wydana i zilustrowana – na dużych stronach ilość tekstu jest oszczędna, prym wiedzie tu obraz, co spodoba się młodszym czytelnikom (choć starszym pewnie też).
Książki dla przedszkolaka — 0 przyjaźni
„Kacper i Emma — najlepsi przyjaciele” Tor Age Bringsvaerd
Ilustracje: Anne G. Holt
Wydawnictwo: Czarna Owca
Są wspaniałe książki dla przedszkolaków o przyjaźni, a ta jest jedną z nich. Książka to opis historii dwójki dzieci, które wraz z biegiem wydarzeń zaprzyjaźniają się ze sobą. Kacpra i Emmę łączy jedna ważna rzecz — oboje są świeżo upieczonymi przedszkolakami i mocno przeżywają swój przedszkolny debiut.
Pierwsze dwa rozdziały książki opisują, w jaki sposób Kacper, a w jaki Emma przeżywają rozpoczęcie przedszkola. Trzeci rozdział to historia ich przedszkolnej przyjaźni. Autorka bardzo sprawnie, a jednocześnie z dużym wyczuciem, wplata w opowieść treści dotyczące dziecięcych emocji. Pokazuje, jak różne uczucia mogą towarzyszyć świeżo upieczonemu przedszkolakowi — że można się cieszyć, być ciekawym świata, a jednocześnie bać się i smucić.
Każde z dzieci w trochę inny sposób radzi sobie ze złożonymi emocjami, jednak każdemu — wraz z upływem czasu — udaje się dobrze poczuć w przedszkolu. Historia dwójki przyjaciół nie jest opisem jakichś spektakularnych przygód. Autorka skupia się bardziej na codziennych zdarzeniach i na tym, jak odbierają i przeżywają je dzieci. Dzięki temu książka o Emmie i Kacprze może być dobrym początkiem do rozmowy z dzieckiem. O tym, jak wygląda przedszkolna rzeczywistość i o tym, jakie uczucia, które mogą towarzyszyć dziecku w różnych przedszkolnych momentach.
Książki dla pierwszoklasisty
Szczęśliwy początek szkoły
„Moje szczęśliwe życie” Rose Lagercrantz
Ilustracje: Eva Eriksson
Wydawnictwo: Zakamarki
Dunia, główna bohaterka książki, tak naprawdę ma na imię Daniela. Jest żywiołową i bardzo wrażliwą dziewczynką. Przed nią ważna zmiana – Dunia zaczyna szkołę. Dziewczynka boi się, że z nikim się tam nie zaprzyjaźni…
Bohaterka książki doświadcza całej gamy różnych emocji związanych z pójściem do szkoły i wydarzeniami, które się tam dzieją. Rose Lagercrantz z dużym szacunkiem i wyczuciem pisze o dziecięcych uczuciach. Pokazuje, że każda emocja ma prawo być i warto zrobić dla niej miejsce. Każdy czasami się smuci, martwi, złości. Emocje są jak fale — przypływają i odpływają, więc po gorszych chwilach znowu przychodzą te wypełnione radością, dumą, nadzieją.
Atutem książki jest to, że temat szkoły pojawia się w niej niejako w tle, jest początkiem ciekawej i wciągającej historii Duni. Akcent zdecydowanie położony jest na bohaterkę i jej przeżycia. To sprawia, że opowieść jest uniwersalna i warto po nią sięgnąć nie tylko przy okazji rozmowy z dzieckiem o szkole.
Początek szkoły może być fajny
„Zając zostaje!” Melania Kapelusz
Ilustracje: Magda Wosik
Wydawnictwo: Adamada
Bohaterem książki jest sześcioletni Antek, który właśnie rozpoczyna szkołę. Jak spora część przyszłych pierwszoklasistów chłopiec denerwuje się tym, jak sobie poradzi i czy zaprzyjaźni się z innymi dziećmi. Ze zdenerwowania nie może zasnąć. Antek ma jednak szczęście, bo jest ktoś, z kim może o tym porozmawiać.
Tak zaczyna się pierwszy rozdział przygód chłopca, do którego na kolejnych stronach opowiadania dołączą Oskar, Ela i Iwonka. Oskar nie przepada za gimnastyką, za to bardzo lubi jeść. Iwonka dużo mówi, jest wesoła, ale ma też pewien wstydliwy sekret. Ela jest nieśmiała, czasami dużo płacze i zna się na komputerach. Dużą wartością opowieści o wydarzeniach ze szkolnego życia Antka jest pokazanie tego, że dzieci z jednej klasy mogą być naprawdę różne. Każde ma swoje mocne strony i w czymś jest dobre, ale ma też wady i jakieś trudności.
Przedstawiona historia pokazuje jednak, że w tej różnorodności tkwi siła, że dzięki niej jest wesoło, że można się przyjaźnić mimo różnic, jakie naturalnie występują między ludźmi. Autorka ukazuje szkołę jako miejsce przyjazne dzieciom. Takie, w którym można podzielić się problemem i wspólnie szukać rozwiązań. Takie, w którym dorośli poważnie traktują dziecięce troski i bolączki. Nie jest to miejsce wyidealizowane: zarówno główny bohater, jak i jego przyjaciele przeżywają w szkole różne momenty: i przyjemne, i te trudne. Zawsze jednak udaje im się poradzić z daną sytuacją. To niesie za sobą budujący przekaz.
Albert i szkoła
„Co się stało z Albertem?” Gunilla Bergstrom
Wydawnictwo: Zakamarki
Albert Albertson to bohater serii książek napisanych przez szwedzką autorkę, Gunillę Bergstrom. Albert jest zwyczajnym chłopcem, z którym dzieci mogą się łatwo zidentyfikować i rozpoznać w nim własne przeżycia i emocje. W książce „Co się stało z Albertem?” chłopca coś trapi…
Albert martwi się tak bardzo, że aż stał się przesadnie grzeczny — nie ma już energii i swobodny, by „łobuzować” po dziecięcemu. Gdy tę zmianę zauważa u syna jego tata, zaczyna się o niego niepokoić. W końcu tata domyśla się, że Albert obawia się pójścia do szkoły i próbuje pocieszyć chłopca, zdradzając mu pewien sekret. Okazuje się jednak, że tata nie miał racji…
Książka „Co się stało z Albertem” w zabawny i bardzo bezpieczny dla dziecka sposób wprowadza temat pójścia do szkoły i lęku, jaki może pojawić się w związku z tym wydarzeniem. Opowieść skonstruowana jest w oszczędny i prosty sposób. Dialogi między bohaterami są krótkie, komentarz narratora także. W tej prostocie autorce udało się jednak zawrzeć ważne treści. O tym, jakie emocje mogą towarzyszyć dzieciom przed pierwszym dniem w szkole, jak to wydarzenie widziane jest z dziecięcej perspektywy, jak dorośli mogą wesprzeć dziecko w tym ważnym momencie. Książka przypadnie do gustu zarówno pierwszoklasistom, jak i ich rodzicom.
Początki szkoły w Skandynawii
„Billy w szkole” Birgitta Stenberg
Ilustracje: Mati Lepp
Wydawnictwo: Ene Due Rabe
Kolejna pozycja ze Skandynawii i kolejna książka będąca częścią serii przygód. Tym razem szkolny debiut opisany w trochę inny, przekorny sposób.
Główny bohater książki i całej serii to chłopiec o imieniu Billy. Tym razem Billy i jego przyjaciółka Lotta, idą do szkoły i wcale się tego nie boją. Na ich twarzach nie widać też choćby cienia smutku, czy niepewności. Jest wręcz przeciwnie – oni się szkoły nie mogą doczekać! Dzwonków, lekcji, klasy pełnej dzieci… Wszystko to wydaje im się takie fascynujące. W końcu przecież „w szkole musi być bardzo fajnie, skoro tyle dzieci tam codziennie przychodzi”. Tylko co zrobić, jeśli jest się za małym na tornister, piórnik i szkolny mundurek? Co tu począć, jeśli szkoła to odległa perspektywa? Billy i Lotta znajdują na to patent…
Książka Birgitty Stenberg w humorystyczny sposób dotyka tematu pójścia do szkoły. Całość dopełniają równie humorystyczne ilustracje szwedzkiego artysty, Matiego Leppa. Nie ma tu ciężaru trudnych emocji. Za to są lekkie i zabawne opisy przygód Billy’ego i Lotty. Czasami taki dowcipny sposób narracji może być dla dziecka bardziej przyjazny w odbiorze. Warto więc sięgnąć także po tę książkę.
Autorka: Justyna Kobyra, psycholog dziecięcy