Jeśli Wasza pociecha jest tak ruchliwa jak moja albo jeśli zastanawiacie się, jak pomóc dziecku uczyć się bardziej efektywnie i szybciej – zachęcam do przeczytania poniższego wpisu. Możecie z niego dowiedzieć się również, co ma Arystoteles do ruchu w szkole, jak się lepiej starzeć, a nawet po co uczniom bieżnie w salach lekcyjnych!
Jak ruch wpływa na naukę dziecka?
Zacznijmy od najważniejszego stwierdzenia – ruch jest nierozerwalnie połączony z nauką. Może Was to zdziwić, bo w szkołach od wielu lat uczy się głównie poprzez uspokajanie dzieci i naukę w ławkach na krzesłach. Tymczasem badania* potwierdzają, że wysportowani uczniowie mają lepszą koncentrację. Ruch aktywizuje bowiem ważne neuroprzekaźniki, wśród nich dopaminę, której główną funkcją jest motywowanie do nauki nowych rzeczy, zwiększanie zdolności uwagi.
Inne badania pokazują, że wyćwiczone fizycznie myszki dużo lepiej pamiętają drogę, czyli ruch wpływa na lepszą pamięć. Wyćwiczone mózgi tworzą też dużo więcej komórek nerwowych, a im więcej komórek, tym bardziej efektywne rozwiązywanie problemów.
Ruch zwiększa też neuroplastyczność mózgu – jest to szeroko pojęta umiejętność zmian ścieżek neuronalnych, przeformułowywania funkcji neuronów, ogólnie usprawniania, rozwoju i odnawiania się mózgu. A jak inaczej zdefiniujemy uczenie się, niż właśnie poprzez zmiany, rozwój i usprawnianie?
Nie wiem, czy Was zaciekawi fakt, że z badań nad starzeniem się również wiemy, że najdłużej sprawne mentalnie pozostają osoby, które całe życie dbają o aktywność fizyczną. Potrzebujecie jeszcze więcej wyjaśnień? Pewnie wiecie, że mózg potrzebuje sporo glukozy do prawidłowego funkcjonowania. A co przyspiesza jej podawanie? Oczywiście aktywność fizyczna (a z nią tlen)…
Jeden z neuronaukowców* sugeruje, by do klas wstawić bieżnie, na których uczniowie będą chodzić słuchając wykładów nauczycieli. 🙂 Zatem nic tylko korzystać z ruchu, aby się lepiej i szybciej uczyć!
Dziecko, które spaceruje lepiej się uczy
A teraz kolejna ciekawostka… Czy wiecie, że perypatetycy [nazwa pochodzi z greckiego peripátēsis ‘przechadzka’] to uczniowie Arystotelesa, nazywani tak ze względu na zwyczaj prowadzenia wykładów i dysput filozoficznych w trakcie przechadzek?
Oczywiście trudno się uczyć poprzez spacerowanie w dzisiejszej szkole, ale na zajęciach angielskiego w Early Stage mamy na to przestrzeń i ochoczo ją wykorzystujemy. Uczymy się choreografii do przedstawień i piosenek, włączamy gesty i ruch w powtarzanie nowego słownictwa, gramy w gry i zabawy angażujące ruchowo, przemieszczamy się, by uformować pary czy grupy itd.
Przeczytaj więcej o naszej metodzie!
Jak pomóc dziecku w nauce poprzez aktywizację ruchu?
Jeśli chcesz pomóc dziecku w nauce, angażuj je jak najwięcej w ruch. Poza dbaniem o wystarczającą ilość aktywności fizycznej, włączaj ruch bezpośrednio do nauki. Można to robić na jeden lub kilka z poniższych sposobów.
- Zachęcanie do maszerowania czy chodzenia w określonym rytmie podczas powtarzania nowo nauczonego materiału. (Pamiętam, że już w czasach liceum przed prezentacjami zawsze chadzałam na długie samotne spacery, na których recytowałam swoje kwestie.)
- Zachęcanie do dołączania gestów np. klaskania, powtarzania w rytmie.
- Jeśli dziecko ma wysłuchać nagrania czy obejrzeć filmik – lepiej się skupi i więcej zapamięta, jeśli będzie chodziło w trakcie słuuchania.
- Sporo pracy domowej wymaga pisania, naturalnie nie da się wtedy jednocześnie być aktywnym. Warto jednak zadbać o częste przerwy w czasie nauki – najlepiej przeznaczone na podnoszące ciśnienie (a więc i pobór tlenu do krwi) ćwiczenia fizyczne – bieg, pajacyki, energiczny marsz, podskoki etc.
- Zabawy polegające na bieganiu czy chodzeniu po pokoju np. w celu zbierania karteczek z pytaniami dotyczącymi testu czy fiszek do nauki słownictwa.
Najważniejsza sprawa – najlepiej uczymy się poprzez modelowanie. Pokaż swojemu dziecku, jak słuchasz podcastu ćwicząc jogę albo jak uczysz się nowego języka powtarzając w podskokach. 🙂
Powodzenia!
Beata Wysocka, metodyczka Early Stage
*W artykule przytaczam badania z dwóch książek:
- „Spark. The revolutionary new science of exercice and the brain” 2008 John J. Ratey
- “Brain Rules. 12 principles for surviving and thriving at work, home and school” 2009 John Medina – tego autora szczególnie polecam, ponieważ jego książki są fascynujące, do tego napisane bardzo przystępnie i wciągająco; „Brain Rules” zostało wydane w języku polskim.
Zdjęcie: Gabby K | Pexels