Karolina chodzi do II klasy. Jutro ma sprawdzian z matematyki. Mimo że dziewczynka uczyła się do niego, boi się, że podczas sprawdzianu wszystko zapomni. Wieczorem, ze stresu, nie może zasnąć. Mama stara się ją uspokoić, ale napięcie Karoliny nie ustępuje tak łatwo. Dziewczynka cały czas rozmyśla nerwowo o sprawdzianie.
Igor ma 6 lat i znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Tata Igora wyjechał właśnie na kilkumiesięczne stypendium za granicę. Chłopiec rozmawia z tatą na Skypie, rysuje dla niego laurki, ale przecież to nie to samo, co pograć z tatą w piłkę albo zbudować twierdzę z klocków (wiadomo, że z tatą buduje się najlepiej, przynajmniej tak uważa Igor). Chłopiec bardzo tęskni, czasami płacze, nie cieszy się już tak z przedszkola, a na zajęciach trudniej mu się skupić.
Zosia właśnie zaczęła chodzić do szkoły. Wstała dziś ewidentnie „lewą nogą”. Dziewczynka nie wie, co to znaczy, ale mama tak jej powiedziała. Zosia na pewno jednak wie, że nie pójdzie dziś do szkoły w tej grubej kurtce, którą mama każe jej założyć. Ta kurtka krępuje jej ruchy, nie biega się w niej tak wygodnie, ma trudny w zapinaniu zamek i drapiącą metkę! Zosia chce ubrać swoją ukochaną wiatrówkę, ale mama mówi, że jest za zimno. No to Zosia nie pójdzie w takim razie do szkoły! Dziewczynka robi się czerwona na twarzy, odwraca wzrok od mamy, która próbuje ją pospieszać i tłumaczy, dlaczego ma założyć ciepłą kurtkę. Zosia jest tak zła, że ledwo już słyszy swoją mamę…
Dzieciom czasami ciężko jest poradzić sobie z emocjami, które przeżywają: ze złością, smutkiem, tęsknotą, zdenerwowaniem i wieloma innymi. Czasami mają kłopot ze skupieniem uwagi czy uspokojeniem swojego rozdygotanego ciała albo rozbieganych myśli. Nieumiejętność wyciszenia się powoduje, że napięcie tylko rośnie i dzieci tkwią w błędnym kole. Bywa, że rodzicom trudno jest wspierać dzieci, gdy te są dosłownie „zalane przez emocje” – trudno wtedy do dziecka dotrzeć, nawiązać kontakt i przerwać to błędne koło „nakręcania się”.
W takich sytuacjach z pomocą mogą przyjść proste i krótkie ćwiczenia wyciszające, opisane w książce dla dzieci „Uważność i spokój żabki”.
Eline Snel, autorka książki, jest holenderską terapeutką, która – na bazie doświadczeń wyniesionych z pracy z osobami dorosłymi – opracowała metodę relaksacji dla dzieci. Stworzyła w Holandii Akademię Nauczania Uważności, w ramach której prowadzi kursy dla nauczycieli, psychologów, rodziców i dzieci. Dobroczynny wpływ tej metody na dzieci jest tak duży, że holenderskie ministerstwo edukacji postanowiło wszystkim nauczycielom, którzy sobie tego zażyczą, zrefundować szkolenie w Akademii. Ćwiczenia Eline Snel stosowane są od lat z powodzeniem w szkołach podstawowych w Holandii oraz Belgii. Gdy rodzice dzieci uczestniczących w programie zauważyli, jak ich dzieci na tym korzystają, poprosili Eline o spisanie ćwiczeń, by mogli je samodzielnie wykonywać z dziećmi w domu. Tak powstała książka „Uważność i spokój żabki”.
Czym jest uważność, o której mowa na łamach książki?
„Uważność” to polskie tłumaczenie terminu „mindfulness”. To coraz bardziej popularny sposób na radzenie sobie ze stresem i przeciążającymi uczuciami. Opierając się na filozofii wschodu, mindfulness koncentruje się na procesie stawania się osobą świadomą swoich myśli, emocji i działań. Bycie świadomym tego, co w danym momencie dzieje się z moim ciałem, co czuję i co w związku z tym robię to najlepszy sposób na radzenie sobie z trudnymi emocjami. Uważność definiowana jest także jako „czuła uwaga”, co podkreśla znaczenie łagodności, empatii i akceptacji dla siebie i tego, co w danej chwili przeżywam. Liczne badania pokazują, że systematyczna praktyka uważności pozytywnie wpływa na nasz dobrostan psychiczny oraz zdrowie – dotyczy to zarówno dorosłych, jak i dzieci.
Dla kogo są ćwiczenia proponowane w książce?
Ćwiczenia uważności przeznaczone są dla wszystkich dzieci pomiędzy 5 a 12 rokiem życia, które chcą nauczyć się uspokajać gonitwę myśli, rozumieć i odczuwać swoje emocje, a także poprawić koncentrację. Nadają się także dla dzieci, które potrzebują więcej wiary w siebie. Czy te ćwiczenia są odpowiednie także dla dzieci z różnymi wyzwaniami rozwojowymi (ADHD, Zespół Aspergera, dysleksja, autyzm)? Zdaniem autorki większość tych dzieci podchodzi do nich z zaciekawieniem, choć nie są one oczywiście lekarstwem na wspomniane problemy. Jest to raczej sposób, by poprzez poznawanie technik uważności dzieci nauczyły się w konstruktywny sposób radzić sobie ze swoimi trudnościami (takimi jak „gonitwa myśli”, impulsywność czy stała konieczność poruszania się). Z ćwiczeń opisanych w książce z powodzeniem mogą korzystać także rodzice oraz starsze rodzeństwo. Może nie wszystkie będą odpowiednie, ale część z propozycji jest uniwersalna i możliwa do zastosowania w każdym wieku.
Na czym polegają ćwiczenia proponowane w książce?
Książka jest przede wszystkim praktyczna. Autorka opisuje w niej szereg prostych i krótkich ćwiczeń do praktykowania uważności. Dodatkowe ćwiczenia zawiera dołączona do książki płyta CD. Ich nazwy działają na wyobraźnię (choćby „test spaghetti”, „osobista prognoza pogody” czy „fabryka trosk”) i zachęcają do działania. Książka stanowi przewodnik do korzystania z płyty i jest jej uzupełnieniem. Na płycie znajduje się 11 propozycji ćwiczeń z informacją, dla jakiej grupy wiekowej dostosowane jest dane ćwiczenie. Każde ćwiczenie można (a wręcz jest to wskazane) powtarzać w zależności od potrzeb, w różnych momentach dnia bądź w różnych sytuacjach (wieczorem przed snem, rano przed pójściem do szkoły, na popołudniowym spacerze, po kłótni z siostrą). Ćwiczenia zawierają dokładną, ale jednocześnie bardzo prostą instrukcję. Czytane są łagodnym głosem lektorki, Agnieszki Marszałek, co świetnie wprowadza w klimat praktykowania uważności. Wystarczy włączyć płytę, wybrać dane ćwiczenie i podążać za instrukcją. Wykonanie jednego ćwiczenia nie trwa dłużej niż kilka minut, a efekty w postaci wyciszenia i rozluźnienia można poczuć właściwie od razu.
Czy moje dziecko będzie chciało wykonywać „kolejne ćwiczenia”?
Nauka uważności przeważnie nie przychodzi sama z siebie. W przełamanie aktualnych nawyków i wzorców trzeba włożyć energię i poświęcić na to czas (zgodnie z zasadą: krótko, ale systematycznie). Większość dzieci, po początkowym zachęceniu, z czasem sama garnie się do praktykowania uważności. Inne potrzebują więcej czasu, by przełamać swoje bariery. Z pewnością pomocny będzie przykład płynący z góry – jeśli Twoje dziecko zobaczy, że Ty znajdujesz codziennie czas i chętnie ćwiczysz, łatwiej mu będzie również się zaangażować. Takie ćwiczenia można potraktować, jako codzienny wspólny czas Twój i Twojego dziecka – by zwolnić, zatrzymać się w aktualnym momencie, poczuć sygnały płynące z ciała i przyjrzeć się emocjom. Korzyści, które można wynieść z praktyki uważności, z pewnością przerosną poniesiony wkład – dzięki większej samoświadomości, byciu w kontakcie z tym, co dzieje się w tej konkretnej chwili, dzieci będą lepiej radziły sobie z trudnymi emocjami, będą spokojniejsze, mniej podatne na stres, łatwiej będzie im skupić się na bieżących sprawach i zadaniach.
Przekonani? 🙂 Zatem do dzieła! Życzę miłej lektury i wspólnej radości płynącej z wykonywania ćwiczeń!
Autorka: Justyna Kobyra, psycholog dziecięcy