Są dzieci, które na hasło „1 września” czują podekscytowanie: godzinami namiętnie oglądają i porządkują elementy swojej szkolnej wyprawki, a myśl o pierwszym dzwonku wywołuje u nich przyjemne dreszcze. Z niecierpliwością odliczają dni dzielące je od przekroczenia szkolnych murów. Stres przed szkołą w ogóle ich nie dotyka. (Czy Ty, drogi Czytelniku, byłeś w tej grupie? A może Twoje dziecko tak właśnie ma?). Jednak są i takie, dla których czas na chwilę przed rozpoczęciem roku szkolnego i/lub pierwsze dni (a nawet tygodnie) w szkole wiążą się z napięciem i stresem, a nawet strachem i lękiem. Jeśli Twojemu dziecku bliżej do tej drugiej grupy, ten tekst jest dla Ciebie. Autorką artykułu jest Justyna Kobyra, psycholog dziecięca.
Tag