Trudno o rodzica, który by nie miał w telefonie zdjęć swojego dziecka. A jeśli nasza pociecha jest już w wieku nastoletnim, pewnie sama uwiecznia na fotografiach swoje życie. Wykorzystajmy zdjęcia do nauki języka angielskiego w domu! Jak? Zapraszamy do lektury.
Nauka angielskiego w domu – nazywanie obiektów na fotografii
Najprostszym pomysłem jest oczywiście nazywanie po angielsku przedmiotów czy postaci, które pojawiają się na zdjęciu. Poproś o podanie kolorów, przymiotników, liczb – w zależności od poziomu dziecka. Zawsze znajdziesz coś, co da się powiedzieć po angielsku. Dzięki takiemu nazywaniu dziecko widzi, że angielski jest żywym językiem, którego znajomość się przydaje. Tę zabawę możesz poszerzyć o wersję ‘memo’ – pokazujesz zdjęcie przez parę sekund, zadajesz związane z nim pytania, następnie odkładasz telefon i sprawdzasz, co zapamiętało dziecko. Pamiętaj, aby zabawa nie przerodziła się w test! W nagrodę zamieniacie się rolami!