Czy wiesz, że obecnie współpraca jest jedną z najbardziej pożądanych cech w procesie rekrutacji do pracy? Wydaje się, że świat idzie dużo bardziej w stronę kompetencji miękkich, takich jak współpraca, asertywność, empatia, kreatywność, niż znajomości danych czy faktów tzw. twarda wiedza. Stąd niezwykle ważne staje się kształcenie społeczno-emocjonalne (ang. social emotional learning) młodych pokoleń. Umiejętności społeczne i emocjonalne pozwolą im w przyszłości radzić sobie ze stresem, dbać o swój dobrostan psychiczny i zachować otwartą postawę wobec świata.
Kształcenie społeczno-emocjonalne (SEL)
Jak widać na poniższej ilustracji w kształceniu społeczno-emocjonalnym mamy kilka różnych umiejętności, często są one nazywane nieco inaczej lub podzielone w kategorie o podobnych do siebie nazwach, tutaj wymieniam te najbardziej istotne z mojego punktu widzenia.
Jak ma się do nich współpraca? Poza oczywistą empatią i budowaniem relacji, współpraca ma jeszcze związek z samoświadomością, samoregulacją i zarządzaniem sobą. Jest tak dlatego, że łatwiej i głębiej buduję relacje, gdy znam siebie, wiem, czego potrzebuję, a na co nie mam zgody. Jestem też w stanie powstrzymać się od impulsów czy zbyt pochopnej reakcji na to, co słyszę od drugiej osoby, dzięki czemu mogę zdobyć się na bardziej obiektywny obraz świata. We współpracy ważna jest też wrażliwość na innych, szczególnie gdy wyobrażamy sobie dobrego przywódcę. Byłaby to osoba, która odznacza się empatią, otwartością, wrażliwością, doskonałą komunikacją… Potrafisz wymienić jeszcze więcej cech dobrego przywódcy? A czy przypadkiem nie łączą się one wszystkie ze współpracą?
Mam też wielką potrzebę poproszenia Cię o zastanowienie się, czym współpraca nie jest? Przeczytaj poniższe punkty i zastanów się, na ile się z nimi zgadzasz.
-
-
- współpraca nie jest posłuszeństwem
- nie jest wykonywaniem poleceń
- nie jest przejmowaniem odpowiedzialności za grupę
- nie jest osiąganiem celu wbrew grupie
- nie jest oczywista
- nie rodzimy się z umiejętnością współpracy w zespole
- nie jest jednostronnym kontaktem (ja mówię, Ty masz robić)
-
Chciałam pokazać, że czasami nasze przekonania dotyczące współpracy są rozbieżne z tym, jak ją realizujemy w praktyce. Na przykład możemy nie zgadzać się, że współpraca jest posłuszeństwem, ale nie rozumieć, dlaczego nasze dziecko nie chce odrabiać pracy domowej, kiedy mu o tym sto razy przypominamy. Warto integrować przekonania z praktyką i wspierać dziecko we współpracy, która przyda mu się w przyszłości.
Jak uczymy współpracy w Early Stage?
-
-
- Bardzo rzadko i właściwie w ostateczności stosujemy systemy motywujące. Wynika to przekonania, że ludzie zawsze chcą współpracować. Kary i nagrody tylko wprowadzają do współpracy niepotrzebne zamieszanie w postaci zewnętrznej stymulacji.
- Współpraca wynika z relacji – najpierw staramy się, aby uczniowie polubili nas i swoją grupę. Dzięki temu chętniej przychodzą na angielski i uczą się go na lekcjach.
- Pośpiech utrudnia współpracę; jest to jeden z największych stresorów. Staramy się nie poganiać dzieci, spokojnie czekamy na gotowość do współpracy, zaczęcia mówienia w języku angielskim czy postępy w angielskim, zapewniając przy tym maksimum zachęty i bodźców.
- Poprzez pracę w parach i grupach uczymy uczniów dawać sobie nawzajem uwagę tak, aby nie wymagały jej tylko i wyłącznie od osoby dorosłej.
- Podpisujemy z dziećmi kontrakty, aby miały wpływ na zasady panujące w klasie.
- Zwracamy uwagę na bezpieczeństwo i budowanie zaufania. Dopiero wtedy uczniowie będą za nami podążać.
- Dajemy uczniom role, gdy pracują w grupach, dzięki temu każdy jest odpowiedzialny za jakiś element składowy osiągnięcia celu końcowego.
- Stawiamy na gry kooperacyjne, ale uczymy też zdrowej rywalizacji. Nie piętnujemy przegranych, staramy się jak najczęściej doprowadzać do remisu, zwracamy uwagę na wysiłek, a nie na efekty. Zawsze sowicie chwalimy za dobrą współpracę.
-
Jak pomóc dziecku rozwijać umiejętność współpracy w grupie?
Jeśli chcesz pracować ze swoim dzieckiem nad współpracą, zdradzę Ci jeszcze super wskazówkę. 🙂 Agnieszka Stein w jednym ze swoich webinariów mówiła o czterech “W”, które są ważne w relacjach:
-
-
- Wyzwanie – współpraca powinna wiązać się z wyzwaniem. Jeśli damy dziecku zbyt proste zadanie, nie będzie miało potrzeby współpracować. Idealnie, jeśli zadania nie da się rozwiązać samodzielnie, tylko we współpracy z kimś innym.
- Wybór – dziecko powinno mieć wybór, czy chce brać udział we współpracy czy nie. Jego NIE powinno być przez nas akceptowalne. Jeśli współpraca okaże się wystarczająco atrakcyjna, a dziecko poczuje się wystarczająco bezpiecznie, z pewnością weźmie udział w zadaniu wymagającym kooperacji.
- Wkład – dziecko powinno mieć wpływ na to, co dzieje się w trakcie współpracy. Jeśli będzie czuło się niepotrzebne, może nie chcieć dokładać się do pracy zespołowej. Stąd przydaje się wyznaczanie ról i pokazywanie sensu, podkreślanie sprawczości.
- Współpraca – na koniec jako wisienka na torcie buduje się współpraca nieoparta na karach i nagrodach, na autorytaryzmie czy na strachu, ale na motywacji wewnętrznej, przyjemności z bycia jej częścią i autentyczności.
-
Takiej właśnie współpracy Ci życzę!
Autorka: Beata Wysocka, metodyczka główna Early Stage
Zdjęcie: Yan Krukov | Pexels