Europejskie podróże to świetna okazja do wykorzystania angielskiego w praktyce! Dlatego też przygotowaliśmy dla Ciebie mały poradnik. Jak nazywają się państwa i stolice Europy po angielsku? Jak je wymawiać? Dowiesz się tego w tym artykule!
Najnowsze wpisy
W niektórych domach czas rekrutacji do szkoły podstawowej ten wiąże się z niepewnością – rodzicom towarzyszą obawy i wątpliwości dotyczące tego, czy ich dziecko jest naprawdę gotowe do tego, by od września pójść do szkoły. Jeśli Ty także jesteś w tej grupie, być może stawiasz sobie pytania o to, czy Twoje dziecko poradzi sobie ze szkolnymi obowiązkami i w relacjach z innymi dziećmi, czy da radę przyswoić przewidywany materiał, czy nie będzie przytłoczone pracami domowymi i czy „uniesie” stres związany z nowymi wyzwaniami. To są ważne pytania i z pewnością nie jesteś odosobniony(-na) w szukaniu odpowiedzi na nie. Autorką artykułu jest Justyna Kobyra, psycholog dziecięca.
W krajach anglojęzycznych 1 kwietnia (nasz prima aprilis) jest nazywany „Dniem Głupców” (April Fools’ Day lub All Fools’ Day). W Wielkiej Brytanii, Australii i RPA zwyczaj robienia psikusów „działa” tylko do południa, później wraca się do normalności. W Szkocji natomiast trwa dwa dni i nazywa się go „Taily Day” lub „April Gowk”. Zarówno za granicą, jak i w naszym kraju zasada jest jednak wspólna – w tym czasie możemy żartować i robić psikusy do woli! Czy jednak znasz kawały i żarty po angielsku? Oto kilka klasyków z niekończącej się listy!
Są dzieci, które na hasło „1 września” czują podekscytowanie: godzinami namiętnie oglądają i porządkują elementy swojej szkolnej wyprawki, a myśl o pierwszym dzwonku wywołuje u nich przyjemne dreszcze. Z niecierpliwością odliczają dni dzielące je od przekroczenia szkolnych murów. Stres przed szkołą w ogóle ich nie dotyka. (Czy Ty, drogi Czytelniku, byłeś w tej grupie? A może Twoje dziecko tak właśnie ma?). Jednak są i takie, dla których czas na chwilę przed rozpoczęciem roku szkolnego i/lub pierwsze dni (a nawet tygodnie) w szkole wiążą się z napięciem i stresem, a nawet strachem i lękiem. Jeśli Twojemu dziecku bliżej do tej drugiej grupy, ten tekst jest dla Ciebie. Autorką artykułu jest Justyna Kobyra, psycholog dziecięca.
Z przeprowadzonej wśród rodziców naszych uczniów ankiet wynika, że nasi ósmoklasiści świetnie sobie radzą ze zdawaniem egzaminów. Po prostu wymiatają! Niemal 40% ankietowanych zadeklarowało wynik 100% z egzaminu ósmoklasisty, z angielskiego oczywiście. Poniżej znajdziesz bardziej szczegółowe wyniki.