Bycie rodzicem niesie ze sobą wiele wyzwań, a bycie rodzicem nastolatka to mierzenie się z całą ich masą. Z jednej strony nastolatek to już nie dziecko – rodzic nie ma na niego tak dużego wpływu, z drugiej – to jeszcze nie osoba dorosła, która już bierze za siebie pełną odpowiedzialność, więc wymaga wsparcia ze strony rodzica. Jak to właściwie pogodzić? Jak połączyć dawanie wolności, przestrzeni, godzenie się z tym, że na nastolatka nie ma się już tak znaczącego wpływu z jednoczesnym byciem blisko, dawaniem oparcia, wyznaczaniem bezpiecznych ram? Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak odnaleźć się w tej wymagającej roli, jaką jest bycie rodzicem nastolatka, zapraszamy do lektury.
Eksperymenty
Dla nastolatka dorastanie to czas eksperymentów na sobie i otoczeniu. Młodzi testują różnego rodzaju fryzury, sprawdzają swoje ciała (np. ćwiczą na siłowni, wprowadzają różne diety, robią tatuaże, dziewczyny eksperymentują z makijażem). Testują nowe możliwości ubierania się, gestykulacji, sposobów mówienia, ekspresji. Jest to czas poznawania własnych możliwości i ograniczeń. Te wszystkie nowości są przedmiotem eksperymentów w drodze do tworzenia nowego, dorosłego „ja”. Dlatego ważne jest, żeby nastolatek miał stworzoną bezpieczną przestrzeń do eksperymentowania. Jeśli Twoje kilkunastoletnie dziecko fascynuje się różnymi dietami, nic nie da powiedzenie mu, że to „głupstwa” albo że „zaraz ci minie”. Nawet jeśli rzeczywiście zaraz ta fascynacja minie, to dla nastolatka liczy się „tu i teraz”, a teraz, w tej chwili, jego głowa pochłonięta jest tematem diet i warto okazać zrozumienie, a także stworzyć wspomnianą przestrzeń do eksplorowania i eksperymentowania. Jak to zrobić? Możesz wspólnie z synem czy córką poszukać różnych wartościowych informacji na ten temat czy wybrać się razem do dietetyka. Może nowe zainteresowanie Twojego dziecka będzie okazją do przyjrzenia się nawykom żywieniowym w Waszym domu? Może wspólnie skomponujecie menu dla całej rodziny? Warto też porozmawiać z nastolatkiem o różnych zagrożeniach związanych z tym tematem, np. diecie mało urozmaiconej czy nadmiernie restrykcyjnej. Tworzenie bezpiecznej przestrzeni do eksperymentowania, w której nastolatek ma szansę próbować nowych rzeczy, a jednocześnie wie, na co rodzic nie wyraża zgody, bo np. dana rzecz zagraża zdrowiu, pozwala na mierzenie się z wyzwaniami, radzenie sobie z różnymi trudnymi uczuciami, wyrażanie własnego zdania i lepsze poznawanie siebie.
Chwiejne emocje
Burza hormonów odzwierciedla się w huśtawce nastoletnich nastrojów i impulsywności zachowań. Nastolatkowie często odczuwają sprzeczne emocje. Z jednej strony potrzebują autonomii i przestrzeni do eksperymentowania czy budowania bliskich relacji rówieśniczych poza rodziną, z drugiej – nadal potrzebują opieki i troski ze strony rodziców. Dlatego ważne jest, żebyś jako rodzic, a właściwie, żeby oboje rodzice byli dla swojego dorastającego dziecka czymś na kształt „bezpiecznej bazy”. Czym jest taka bezpieczna baza? Chodzi o to, żeby nastolatek miał poczucie, że w każdej chwili może powrócić do swoich opiekunów, a oni zapewnią mu niezbędne wsparcie emocjonalne, szczególnie w czasie kryzysów. Takim wsparciem może być szczera rozmowa, okazanie zrozumienia, wysłuchanie, czasami jakaś realna pomoc w trudnej sytuacji, powiedzenie synowi czy córce „wierzę w ciebie”.
Rówieśnicy
Dla nastolatka przynależność do grupy rówieśniczej jest niezwykle ważna. Rówieśnicy wspierają się wzajemnie w tym burzliwym dla nich czasie, stają się często autorytetami, źródłem inspiracji do budowania własnych poglądów. W grupie można bezpiecznie spierać się, szukać kompromisów, rozwijać swoje zainteresowania, sprawdzać granice. W tym czasie często bywa tak, że rodzice tracą autorytet w oczach dziecka, nastolatek podważa ich pozycję czy życiowe wybory. „Buduje siebie” w opozycji do rodziców i zwraca się wtedy właśnie w kierunku rówieśników, którzy mogą wydawać się bliżsi czy lepiej rozumiejący. Ważne, żebyś jako rodzic nie zwątpił wtedy w wagę roli, jaką pełnisz w życiu swojego nastoletniego syna czy nastoletniej córki. Nastolatek nadal potrzebuje rodziców, którzy z jednej strony będą wspomnianą wcześniej „bezpieczną bazą”, z drugiej – wyznaczą jasne, stabilne zasady i reguły. Dla niektórych rodziców zaakceptowanie tego, że rówieśnicy stają się tak ważnymi osobami w życiu nastolatka nie jest łatwe. W rodzicach mogą pojawić się wtedy różne trudne emocje, takie jak zazdrość, smutek, żal albo lęk. Na bazie tych emocji może pojawić się chęć rywalizacji z rówieśnikami dziecka i wejście w rolę przyjaciela swojego syna czy córki. W takiej sytuacji warto mieć na uwadze, że o ile emocje, które się pojawiają są w porządku i warto się nimi zająć w sposób konstruktywny (np. rozmawiając o nich z partnerem), o tyle pomieszanie ról i bycie przyjacielem swojego dziecka, zamiast jego rodzicem, może utrudniać nastolatkowi zdrowe przejście przez ten okres w jego życiu.
W poszukiwaniu talentów i zasobów
Dorastanie to czas wstępnego określania się także w przyszłej sferze zawodowej. Z początku przybiera ono bardziej postać marzeń czy mało realnych postulatów, z czasem jest coraz bardziej osadzone w rzeczywistości – bazuje na możliwościach zarówno samego nastolatka, jak i otoczenia, w którym wzrasta. Takie określanie się może być źródłem lęków czy frustracji, ale może być także obszarem, w którym młody człowiek poczuje się mocny. By mógł zaistnieć ten drugi scenariusz, nastolatek potrzebuje rozeznać się w swoich mocnych stronach i zainteresowaniach. I tu rola rodzica może być znacząca. Możesz wspólnie ze swoim synem czy córką zastanawiać się, co go/ ją interesuje, rozmawiać o tym, zachęcać do szukania inspiracji. Mów też swojemu dziecku o tym, co w nim cenisz, jakie ma mocne strony, w czym jest dobre. Nie wyśmiewaj i nie umniejszaj zainteresowaniom nastolatka, nie mów na przykład, że „z malarstwa to jeszcze nikt nie wyżył” albo że „botaniką to ty się możesz zajmować po godzinach, a na zawód wybierz sobie coś bardziej praktycznego”. Pamiętaj, że rozwijanie pasji i talentów może być bazą nie tylko do późniejszego wyboru drogi zawodowej, ale także zdrową przestrzenią do rozładowywania trudnych, kłębiących się emocji, których nastolatkowie doświadczają w tym czasie bardzo dużo.
Pomóż nastolatkowi rozwijać językowe pasje! Zajrzyj do nas!
Autorka: Justyna Kobyra, psycholog dziecięcy
Inne z Cyklu o Rozwoju: Małe dziecko, Przedszkolak, Młodszy wiek szkolny, Starsze dzieciństwo.