Eurotunel, czyli tunel pod kanałem La Manche, łączący Wielką Brytanię z kontynentalną Europą, to bezsprzecznie jeden z najbardziej nowoczesnych inżynieryjnych cudów świata. Rozciągający się na długości aż 50 kilometrów tunel to najdłuższa tego typu przeprawa na świecie, corocznie obsługująca ponad 22 miliony podróżnych! Wielkie liczby to jednak nie wszystko – już sama budowa była wyjątkowa. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, zapraszamy do lektury naszego wpisu o tym niesamowitym przedsięwzięciu.
Tunel pod kanałem La Manche – 180 lat marzeń
Nie trzeba być specjalistą w zakresie spraw politycznych, by wiedzieć, że historia sąsiedzkich stosunków pomiędzy Francją a Wielką Brytanią nie jest łatwa. Niemniej, oba narody znalazły nić porozumienia w drugiej połowie XX wieku i dokonały rzeczy naprawdę niezwykłej łącząc, i to w sposób całkiem dosłowny, oba kraje.
Pierwsze plany budowy tunelu, który umożliwiłby szybszy przepływ ludzi i towarów do Wielkiej Brytanii i z powrotem na kontynent, powstały już w pierwszych latach XIX wieku. Rewolucja przemysłowa znacznie zmieniła bowiem funkcjonowanie gospodarek wielu intensywnie rozwijających się państw, a możliwość prowadzenia handlu z innymi krajami stanowiła doskonałą inicjatywę do odejścia od ery konfliktów, na rzecz budowania własnej potęgi ekonomicznej. Ze względów politycznych, między innymi obaw Brytyjczyków o bezpieczeństwo ich kraju, plany dotyczące budowy bezpośredniego połączenia z kontynentem odłożono w czasie. Bardzo mocno odłożono, ponieważ pomimo odradzającej się od czasu do czasu idei, dopiero pod koniec XX wieku udało się je zrealizować, choć przez lata inżynierowie, politycy i naukowcy nieustannie powracali do tego pomysłu.
Odważne idee wymagają odważnych decyzji
W 1986 roku marzenie zaczęło nabierać bardziej realnych kształtów. Po latach przygotowań, badań geologicznych, środowiskowych oraz prac projektowych, brytyjska szefowa rządu, Margaret Thatcher, oraz francuski prezydent, Francois Mitterrand, podpisali porozumienie, na mocy którego miała zostać zrealizowana inwestycja na niespotykaną dotychczas skalę. Pierwotny budżet projektu, opiewający na zawrotną kwotę około 5. miliardów funtów, w całości został zabezpieczony ze środków prywatnych inwestorów i… był niedoszacowany o około 80%! Ostateczny koszt budowy wyniósł bowiem zawrotne 9 miliardów funtów, co uwzględniając zmianę wartości pieniądza w czasie, współcześnie oznaczałoby wydatek rzędu ponad 16 miliardów funtów! Niemało jak na budowę tunelu… ale co to jest za tunel!
Nadzwyczajna budowa tunelu pod kanałem La Manche
Eurotunel to w rzeczywistości trzy tunele (w tym dwa kolejowe) biegnące równolegle. Połączone są systemem 245. korytarzy pomocniczych, pełniących funkcje związane z zabezpieczeniem technicznym, konserwacją, a także będące potencjalnymi drogami ewakuacji do innych części obiektu w przypadku zaistnienia niebezpieczeństwa. Łączna szerokość tuneli odpowiada wymiarom czteropasmowej autostrady, a wszystkie korytarze po ułożeniu jeden za drugim pozwoliłyby przebyć drogę z Londynu do Calais we Francji…, czyli dystans ponad 150 kilometrów! To co już wydaje się duże, staje się ogromnym wyzwaniem, gdy uwzględnimy konieczność drążenia tuneli w twardej skale i kredzie, głęboko pod powierzchnią ziemi… i morza.
Na przełomie roku 1987 i 1988 rozpoczęto prace budowlane. Dwie ekipy budowniczych, brytyjska i francuska, przystąpiły do drążenia na przeciwległych brzegach Kanału La Manche. Skalę przedsięwzięcia może nam doskonale zobrazować ilość osób zatrudnionych przy budowie – oba pracujące zespoły liczyły bowiem aż 4000 osób, pracujących przez całą dobę, przez 7 dni w tygodniu. Budowniczowie podczas pracy wykorzystywali specjalnie do tego celu przygotowane maszyny drążące, z których każda ważyła ponad 1100 ton i miała długość dwóch boisk piłkarskich! Podczas budowy tunelu jednocześnie pracowało ich aż dwanaście. Ogromne ostrza za każdym obrotem kruszyły 10 ton twardej skały, która była następnie transportowana na powierzchnię. Tym sposobem można było wydłużyć tunel nawet o 75 metrów każdego dnia. Jednocześnie trwały prace nad zabezpieczeniem stropu tunelu. Specjalnie do tego celu produkowano beton o szczególnych właściwościach, bardziej wytrzymały niż ten, stosowany przy budowie reaktorów jądrowych. Eurotunel pochłonął aż milion ton tego materiału, co w przeliczeniu pozwoliłoby wznieść nowojorski Empire State Building aż trzykrotnie.
Po dwóch latach intensywnej pracy, 30 października 1990 roku, bez blasku jupiterów i szczególnych ceremonii, budowniczowie pracujący z obu stron doprowadzili dwie dotychczas części tunelu do połączenia. Podczas transmitowanej już uroczystości z tego wydarzenia, przebito ostatnie centymetry skał i przystąpiono do prac wykończeniowych. Ciekawostką jest niesamowita precyzja, z jaką udało się połączyć drążone z dwóch stron Kanału La Manche części tunelu – spasowały się one niemal idealnie, osiągając minimalne w tej skali przesunięcie zaledwie 36,2cm względem siebie. Ekipy budowlane nie spotkały się przy tym dokładnie w połowie drogi – brytyjski zespół okazał się nieco szybszy.
Eurotunel dzisiaj
Eurotunel został oddany do użytku w 1994 roku. Każdego roku pociągi wysokich prędkości pędzą na dystansie 50 kilometrów z prędkością do 160 kilometrów na godzinę, co pozwala na pokonanie tego dystansu w zaledwie 35 minut. Dziennie około 400 składów przewozi 50 tysięcy pasażerów, 6 tysięcy samochodów i 54 tony towarów. Szacuje się, że od chwili jego otwarcia tunelem przejechało około 400 milionów podróżnych… ponad pięciokrotnie więcej, niż liczy sobie populacja Wielkiej Brytanii. Tunel pod Kanałem La Manche okazał się być nie tylko odważną wizją, ale i niezwykle ułatwiającym życie dziełem ludzkiej pracy.
Czytaj też: Ekspresem przez Londyn, czyli historia londyńskiego metra
Zdjęcie: Burak K | Pexels
1 comment
Czy wiecie że za projekt tunelu odpowiadali POLSCY projektanci?